Jak wygląda terapia alkoholowa dla kierowców?
Zgodnie z polskimi przepisami, kierowca stracić może prawo jazdy, jeśli prowadzi pojazd pod wpływem alkoholu. To znaczy, jeżeli poziom alkoholu w jego krwi przekroczy 0,2 promila. Dopuszczenie do takiej sytuacji wynika czasem z braku rozsądku i zbyt wczesnego zasiadania za kierownicą np. następnego dnia po mocno zakrapianym przyjęciu. Bywa jednak i tak, że związane jest to po prostu z alkoholizmem.
Utrata prawa jazdy ze względu na prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu stanowić powinna dla osoby uzależnionej silny bodziec ku temu, aby zająć się leczeniem choroby. Mamy tu przecież do czynienia z bardzo namacalnym dowodem na to, że alkoholik traci kontrolę nad swoją sytuacją życiową i zaczyna zagrażać nie tylko sobie, ale i osobom postronnym.
– Poza tym, bez udanej terapii odzyskanie uprawnień do prowadzenia pojazdów może okazać się niemożliwe – dodaje przedstawiciel prywatnego ośrodka leczenia uzależnień Primum Vivere.
Terapia alkoholowa dla kierowców
Leczenie uzależnienia u kierowcy wygląda podobnie jak w przypadku innych alkoholików. Podkreśla się jednak elementy związane właśnie z prowadzeniem samochodu. Kierowcy zmagającemu się z nałogiem dostarczona zostaje wiedza na temat wpływu alkoholu na organizm człowieka w kontekście prowadzenia pojazdów mechanicznych. Zapoznaje się go także z danymi statystycznymi dotyczącymi zdarzeń drogowych, do jakich dochodzi z winy nietrzeźwych kierowców. Wszystko po to, aby wyeliminować ryzyko ponownego zasiadania za kierownicą pod wpływem alkoholu.
Na terapię alkoholową dla kierowców (albo przynajmniej na konsultacje) zgłosić się powinny także i te osoby, które piją tylko od czasu do czasu, ale akurat zdarzyło im się nie odczekać wystarczająco długo po imprezie i „pechowo” straciły prawo jazdy. Takiego wybryku również nie wolno bagatelizować. Nawet jeżeli nie są one alkoholikami, to najwyraźniej nie potrafią z alkoholu korzystać odpowiedzialnie i potrzebują wsparcia oraz odpowiedniej edukacji. W ich przypadku dążenie do osiągnięcia całkowitej abstynencji nie będzie może konieczne, ale narzucenie sobie pewnych ograniczeń już tak. Także w celu uzyskania pozytywnej opinii organów decydujących o możliwości ponownego ubiegania się o prawo jazdy.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana